Kujawy.media.pl
Portal Wydawnictwa Kujawy

Tarczyca i pęcherzyk żółciowy operowane w Aleksandrowie Kujawskim

W Powiatowym Szpitalu w Aleksandrowie Kujawskim 4 listopada miało miejsce wydarzenie niecodzienne: do operacji na oddziale chirurgii stanęli lekarze ze szpitali Łodzi i Torunia. Przeprowadzono cztery operacje: trzy tarczycy i jedną pęcherzyka żółciowego. Aleksandrowski szpital dysponuje najnowocześniejszym sprzętem medycznym oraz doświadczoną kadrą znaną w regionie, stąd zainteresowanie wykonaniem zabiegów z uwzględnieniem doświadczeń innych placówek.

 

 - Nie będę ukrywał, że inicjatywę wykonania operacji przez uznanych, doświadczonych specjalistów spoza naszego terenu przyjąłem z dużym zadowoleniem – mówi Mariusz Trojanowski, dyrektor Powiatowego Szpitala w Aleksandrowie Kujawskim. – To dowód, że nasza kadra medyczna ma uznanie w środowisku medycznym.  Oznacza to również, że także wyposażeniem technicznym dorównujemy znanym ośrodkom w kraju. To efekt konsekwentnie realizowanego programu unowocześnienia poszczególnych oddziałów naszego szpitala, co trwa od lat. 

Modernizacja bloku operacyjnego była najważniejszą po budowie sterylizatorni. Cała inwestycja kosztowała ponad 12,5 mln zł, a dotacja Urzędu Marszałkowskiego wyniosła 6 mln zł. Zakres tego największego w historii placówki zadania obejmował nie tylko przystosowanie pomieszczeń do nowych potrzeb, budowę pionu windy, czy przeniesienie zasilania gazami technicznymi w inne miejsce. Chodziło przede wszystkim o zakup nowoczesnych urządzeń i sprzętu, spełniających współczesne wymagania. Powstał, więc blok operacyjny o najwyższych standardach wyposażenia.  

 

Do Aleksandrowa Kujawskiego przyjechali z Oddziału Chirurgii Endokrynologicznej Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii im. Mikołaja Kopernika w Łodzi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Kuzdryk oraz ordynator tego oddziału dr. n. med. Michał Kusiński.  Z Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologii Szpitala Miejskiego w Toruniu byli: dr. n. med. Piotr Hubert oraz dr. n. med. Michał Hubert. 

 

- Inicjatorem powołania oddziału chirurgii endokrynologicznej był nieżyjący prof. Kazimierz Rybiński – mówi gość prof. dr hab. n. med. Krzysztof Kuzdryk. – W grupie, która inicjowała zabiegi gruczołów dokrewnych byli profesor Tołoczko, profesor Bajda, profesor Puchalski i z Torunia profesor Jędrzejczyk. Potrzeba wyodrębnienia tego działu chirurgii wynikała z dużej liczby powikłań towarzszących operacjom gruczołów dokrewnych. Po stworzeniu ośrodków referencyjnych w tej dziedzinie chirurgii liczba powikłań radykalnie obniżyła się. Obecnie w Polsce wykonuje się ponad 30 tys. operacji tarczycy, z innych zabiegów są to operacje przytarczycy nadnerczy i guzów neuroendokrynnych. 

 

Sporadycznie notuje się powikłania kończące się śmiercią w tej grupie chorych.  Zaburzenia pooperacyjne głosu to 1 proc. Bardzo istotnym elementem chirurgii endokrynologicznej jest gwałtowny wzrost liczby nowotworów tarczycy. Ale też wysoki, bo wynoszący 96 proc. jest stopień wyleczenia chorych. Taki wynik osiągnięto dzięki ścisłej współpracy endokrynologów, chirurgów, radiologów i histopatologów. 

Na pytanie, po co zaproszono wysokiej klasy specjalistów do Aleksandrowa dr. Piotr Huber z Torunia odpowiedział:

 

- Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Powiatowego Szpitala w Aleksandrowie Kujawskim jest uznany w środowisko medycznym regionu. Wykonuje się dużo zabiegów z powodu choroby tarczycy. Chodzi o wymianę doświadczeń.

W tej chwili w dyspozycji jest tu najnowocześniejszy sprzęt, w tym neuromonitoring śródoperacyjny i fluorometing, który służy do lokalizacji przytarczyc. Bezpieczeństwo pacjentów jest najważniejszym priorytetem dzisiejszej służby zdrowia, a w osiągnięciu tego celu pomaga technika medyczna.

 

- Firma Inomed z branży techniki medycznej zapewnia takie bezpieczeństwo lekarzom i ich pacjentom. Nasze urządzenia i systemy techniki medycznej ułatwiają operowanie z ochroną nerwów przed uszkodzeniem i przed negatywnymi skutkami dla pacjenta. A więc bezpieczeństwo pacjenta ma u nas rzeczywiście priorytet! – mówi Anna Busiakiewicz z firmy Inomed, która wespół z Markiem Borkowskim asystowała przy wszystkich operacjach, nadzorując pracę urządzeń. 

  

W każdej operacji zaangażowanych było kilkanaście osób, poczynając od anestezjologów (tego dnia pracowali doktorzy - Sławomir Ciechowicz i Marcin Pakuła) lub oddziałową bloku operacyjnego Marię Sobieraj, Bożenę Urbańską, po pielęgniarki.  

Stanisław Białowąs

Artykuł ukazał się w Gazecie Aleksandrowskiej nr 191

Tarczyca i pęcherzyk żółciowy operowane w Aleksandrowie Kujawskim

 

Ostatnie wydania

Tu i Teraz. Gazeta Włocławka i powiatu nr 169

Gazeta Aleksandrowska nr 208

Gazeta Ciechocińska nr 158

Ziemia michałowska nr 354

Najnowsze Video